czwartek, 29 lipca 2010

Metryczka i Myszka Miki / Quadretto e Topolino




Przedwczoraj urodzil sie synek mojej znajomej i pomyslalam, ze zrobie im prezent. W jeden dzien udalo mi sie zrobic metryczke. Kto wie, moze i mnie uda sie cos sprzedac?
I zabralam sie za zalegla prace. Czekala chyba dwa lata na jej skonczenie... Przyda mi sie do zrobienia drugiego woreczka do przedszkola dla Luki.

Due giorni fa è nato un bimbo della mia amica. E ho pensato di farli un regalino. In un giorno sono riuscita a fare questo quadretto. Chissa, fotrse anch'io riuscirò a vendere qualcosa?
E poi ho trovato un lavoro che ho iniziato circa due anni fa. Adesso mi servirà per fare un sachetto per asilo per Luca.

piątek, 23 lipca 2010

Skonczony Chrlie's Ark / Charlie's Ark è finito


Brakowalo niewiele i skonczylam ta prace wczoraj. Tla nie bede robic. Teraz mam do wyszywania mebelek ogrodowy i wczoraj zaczelam wyszywac Madame Buterfly... Tak, ta sama, ktora wyszylam niedawno. Ta pierwsza wyslalam mamie w prezencie a teraz chcialam zrobic i dla mnie. Roznica jest tylko jedna, ta wyszywam kolorem brazowym. Narazie zrobilam dwa krzyzyki, zeby zobaczyc jak wyjdzie w tym kolorze, zdjecia zamieszcze jak tylko wyszyje troche wiecej.

Mancava pochissimo è ieri sono riuscita a finirlo. Ho deciso di non fare il sfondo. Adesso ha da fare il mobile del giardino. Ed ieri ho iniziato a ricamare 'il madame Buterfly'. Si, la stessa che ho ricamato poco tempo fa. La prima è stata regalata a mia mamma, adesso voglio fare una per me. La differenza è una, adesso ricamo con il marrone. Per adesso ho fatto pochissimo per vedere come viene il marrone. Qualche foto metterò appena ricamerò un po di più...

wtorek, 20 lipca 2010

Charlie's Ark


Upaly trzymaja w dalszym ciagu i nie wiem czy to nie z tego powodu przechodzi mi troche ochota na wyszywanie... W weekend bylismy troche poza domem wiec na wyszywanie czasu zbyt duzo nie mialam. Po ostatnim hafcie, ktory pokazalam w ostatnim wpisie zabralam sie za ten schemat. Kiedys buszujac w internecie znalazlam zdjecia z pracami tej marki. Na picasa udalo mi sie znalezc schematy i zabralam sie do pracy. Kolory podane jak zawsze w DMC zamienilam na Ariadne. Tabele z przelozonymi kolorami dostalam od pani z fabryki Ariadna. Kiedys pomyslalam sobie, ze kto jak nie oni beda mieli tabele z idealnie przelozonymi kolorami. Bo w internecie jest tego wiele ale kazda tabela jest inna. Napisalam do nich email i tego samego dnia dostalam tabele.

Wiec kolory przelozylam, pokrywaly sie z nazwami kolorow. Ale wyszywajac widze, ze cos jest nie tak. Niby wyszlo ladnie ale kolory nie sa identyczne jak na zdjeciu orginalu. Teraz kiedy juz prawie gotowe zostawie tak jak jest. Zastanawiam sie czy robic tlo bo to zawsze najgorsza praca.

Poki co wrocilam do mebelka ogrodowego, ktory idzie mi w bardzo slimaczym tempie...

Wczoraj szukalam jakiegos nowego schematu do zrobienia ale pomyslow mi brak. Nic mi sie nie podoba.

Zalaczam zdjecie i do nastepnego wpisu! Pozdrawiam Was wszystkie!!!


Vi presento il mio ultimo lavoro. Dopo la signorina nera ho iniziato fare Charlie's Ark. Qualche tempo fa navigango su internat ho trovato le foto di questa marca. Dopo su Picasa sono riuscita a trovare qualche schema. Per riacamare uso quasi sempre fili polacchi. Costano poco ed io con loro mi trovo molto bene. Unico problema è fare cambio, dai colori DMC ai colori Ariadna (cosi si chiama il filo). Esistono tante tabelle ma non sempre sono esatte. Anche in questo caso non sono sicura di aver usato fili giusti. Ma ormai lascio cosi. Devo fare ancora il sfondo, ma questo è sempre la cosa un po' noiosa da fare...

Per adesso sono tornata al mio mobile da giardino.

Allego la foto del ultimo lavoro e vi saluto tutte quante!!!

Buona giornata!

czwartek, 15 lipca 2010

Gotowa juz panienka/ ragazzina è gia pronta


Skonczylam czarna panienke. I bardzo mi sie podoba! Tak sobie mysle, ze poniewaz schemat jest prosty i wyszywanie bardzo szybko idzie to wyszyje ja jeszcze ale w innym kolorze. Poki co zastanawiam sie co zrobic z ta gotowa. Nie chce oprawiac i wieszac na scianie, chcialabym zrobic cos bardziej orginalnego. Pomyslow narazie nie mam ale w takich momentach prace odkladam na bok a pomysl sam przyjdzie. A moze ktos z Was ma jakis pomysl?


Aha i jeszcze chcialam szybciutko pozdrowic wloskie znajome, ktore odwiedzaja moj blog i biedulki nie rozumieja ani slowa... I chyba dlatego od dzis bede pisac w dwoch jezykach.


Un grande saluto per tutte le mie amiche italiane che guardano il mio blog!

Ho pensato che da oggi scriverò anche in italiano visto che ci siete anche voi. Che mi fa un grande piacere! Italia è diventata la mia casa e voi siete le mie amiche italiane! Anche se ci conosciamo solo via internet.
Allora il mio ultimo lavoro - ragazza nera. Mi piace tantissimo! Lo schema è molto facile e percio ho pensato che farò un altra con un colore diverso. Adesso sto pensando cosa fare perche semplicemente incorniciare non mi va. Vorrei fare qualcosa di bello. Vediamo, prima o poi un' idea arriverà...
Nei prossimi giorni presenterò lavoro che ho iniziato ieri...

E dovere scusarmi, so che faccio gli errori... :-)

Un saluto per tutte voi!!!

wtorek, 13 lipca 2010

kolejne prace




Witam upalnie!

Czytam sobie blogi, ktore obserwuje i widze, ze wszystkim goraco i nikt nie ma ochoty na wyszywanie... We Wloszech upaly okropne ale ochote na wyszywanie to ja mam zawsze. W weekend zrobilam kilka rzeczy. Udalo mi sie uszyc sliniaczki. Troche juz czasu minelo od skonczenia szkoly i czlowiek wyszedl juz troche z wprawy w szyciu. I tak jak uwielbiam wyszywac tak szyc nienawidze...

Potem wyszylam jedna kartke. Uzylam do niej muliny DMC 'Secret Perfume'. Jakis czas temu dostalam piec pachnacych mulinek w prezencie. W srodku napisane jest, ze zapach utrzymuje sie az do dwudziestu pran. Powiem Wam, ze w czasie wyszywania czulam zapach rozy. Ale potem koniec. Wiec chyba nie warto na to wydawac pieniedzy...

Kartka nawet mi ladnie wyszla, pewnie niedlugo znajdzie nowego wlasciciela...

No i zrobilam jeszcze jeden haft. Jest juz prawie gotowy, brakuje mi tylko maly kawaleczek. Zaraz sie za niego zabieram. Bardzo mi sie podoba... Wzro dostalam od znajomej 'bloggerki' (czy jak to sie mowi) Kamali86. Dziekuje raz jeszcze!!!

środa, 7 lipca 2010

Zamowilam


Dostalam reklame via internet. Najczesciej od razu wyrzucam takie emaile. Ale na to sie skusilam. I nie chodzi tu o gazety, bo najczesciej schematy sa dla bardzo poczatkujacych i nie ma nic ciekawego. Ale do pierwszego numeru dodaja torbe na akcesoria. Myslalam zeby sobie taka uszyc bo przegladajac internet znalazlam takie torby marki DMC ale w cenach bardzo wysokich. Pierwszy numer z torba powinien mnie kosztowac niewiele... Zobaczymy.

wtorek, 6 lipca 2010

najnowsze prace...











Od ostatniego wpisu zrobilam kilka drobnych rzeczy. Wyszyte i gotowe do szycia sa kolejne sliniaczki, moze je uszyje dzis po poludniu. W niedziele uszylam woreczek do przedszkola z Myszka Miki, wyszyta juz kilka miesiecy temu. I w miedzyczasie cos dla mnie. Dawno, dawno temu kupilam ta tace. Mialam zrobic ja metoda decoupage ale poki co wyszylam serwetke i decoupage musi poczekac.

czwartek, 1 lipca 2010

Niebieski Luca


Wiedzialam, ze tak bedzie. Jak zwykle nie umiem wyszywac tylko jednej pracy. Zrobilam sobie przerwe w mebelku ogrodowym i zabralam sie za szykowanie 'wyprawki' do przedszkola. Potrzebuje piec sliniaczkow, dwa reczniki, worek... Postanowilam uszyc wszystko sama. Przynajmniej bedzie wszystko tak jak chce ja. Wlasnie skonczylam pierwszy sliniaczek. Wyszycie i uszycie zajelo mi prawie trzy dni ale wyszlo tak jak chcialam. Wynik na zdjeciu...