poniedziałek, 23 stycznia 2012

Litera A

No i ruszylam z kolejna litera. Zawsze poczatki sa najgorsze, zwlaszcza przy duzej pracy. Powoli mi idzie, trzeba czasu na rozkrecenie sie.


Praca na stan dzisiejszy:


A tu wszystko co jest mi niezbedne do pracy. ps. uwielbiam papierowe bobinki...



Chcialam jeszcze napisac cos w sprawie tych liter. Wiele osob pyta mnie skad sa te schematy i czy moge sie podzielic.

Schematy zostaly kupione kilka lat temu w sklepie internetowym http://www.ricamoecucito.tv/it/ ale juz ich chyba nie maja. I wiele razy szukalam te litery w internecie ale nigdy nie znalazlam nawet jednego zdjecia.

Co do dzielenia sie to bardzo chetnie bym je Wam dala problem jest w tym, ze nie mam dostepu do skanera! Ile razy juz prosilam mojego meza o zeskanowanie ale wiecie jak to jest z facetami... Moj nalezy do tych dla ktorych haft moglby nie istniec...
Co jakis czas ponawiam prosby ale poki co bezskutecznie...
Bede probowac i jak tylko mi sie uda powiadomie Was!

Teraz cos z innej beczki... Rano dostalam wiadomosc od mojej torunskiej przyjaciolki o zalozeniu bloga, oczywiscie o wyszywaniu... http://karolinaostrowska.blogspot.com/ to adres bloga.

W odpowiedzi na komentarze o moich ufokach:

Madziorek - tez uwielbiam wzory Powella

Summer21 - ja tez mysle, ze nie wyszywajacych bez ufokow... Kazdy ma jakies!

Marina - pamietam, ze podobaja Ci sie te cztery pory roku

Piegucha - dla mnie i te wzory juz skompletowane i gotowe do rozpoczecia to tez ufoki... Co do gazet to ja wole te angielskie. Przeszukuje ciagle internet wzdluz i wszerz bo na ich zakup poki co nie moge sobie pozwolic. Jak to mowia we Wloszech 'trawa sasiada jest zawsze bardziej zielona'...

bk110 - co do czasu na wyszywanie to ciagle mi go brak. Ale litery, ktore wyszywam traktuje jako praca na pol etatu tak wiec staram sie wyszyac kazdego dnia przynajmniej cztery godziny. Najczesciej jak maluchy sa w przedszkolu.

magda m - moja Madame Butterfly zostala wyszyta Ariadna 1566. Wszystkie 'bordowe' prace wyszywam wlasnie ta mulinka.

I w odpowiedzi na komentarze pod postem 'kawowo - pinkeep'owym':

Mysia - i Twoj bedzie piekny...

biauko - reklamuj, reklamuj - wiecej osob tu bedzie zagladac - bedzie mi tylko milej!

Ewa - dziekuje za namiary na sztalugi. Ale w ostatnim emailu do Ciebie zapomnialam Ci napisac, ze to nie jest wzor Lizzie Kate, ten jest Barbara Ana...

Zmierzchluny - pinkeep zostal wykonany na bawelnie. To moj ulubiony material, nie raz juz o nim pisalam. Kliknij na zdjecie, w powiekszeniu bedzie dobrze widac splot.

Pozostalym Wam dziekuje za pochwaly i przemile komentarze. Jestescie Kochane!!!


poniedziałek, 16 stycznia 2012

Kawowy pinkeep

Kolejne litery do wyszywania jeszcze nie dotarly do mnie wiec czyms innym musze sobie zajac rece... Przegladajac blogi widzialam u kilku osob ten haft. A ze nie lubie prosic o wzory przeszukalam internet i tak oto i ja mam 'Drink Coffee - stitch faster'.
Wczoraj zrobilam pinkeep i juz mi towarzyszy podczas wyszywania.
No i w koncu musze kupic te male sztalugi do pinkeep'ow. Bo jakos w zeszlym roku sie nie udalo.





sobota, 14 stycznia 2012

Dostalam niespodzianke i 'ufoki'

Po pierwsze chcialam szybko pochwalic sie Wam co otrzymalam wczoraj... Przesylke dostalam od Ewy (blog eweg.blogspot.com ). Ewa jest Polka mieszkajaca tez we Wloszech, nawet niedaleko mnie. Wczoraj dostalam ta paczke pelna gazet... Byly tez i slodycze dla dzieci, ale juz zginely...
Ewunia - jeszcze raz bardzo Ci dziekuje!!! Wielka radosc mi sprawilas!!!
A oto gazetki:


Teraz bedzie o moich 'ufokach'... Zebralam sie, zrobilam im wszystkim zdjecia i oto je Wam prezentuje...
Zaczne od tych zrobionych najwiecej do tych zrobionych najmniej. Kto sledzi moj blog od dawna niektore prace juz zna.

Jeden z moich ulubionych haftow - 'Mebel ogrodowy'. Zaczety tak dawno temu, ze nawet nie pamietam kiedy...


I wyszyte mam narazie tyle:


Drugi, ktory bardzo mi sie podoba to 'Cztery pory roku'. Zaczety mniej wiecej rok temu ale potem prace nad nim przerwalam bo zaczelam wyszywac litery.


Dzis mam go tyle:


Wiosna wiele blogowych dziewczyn zaczelo wyszywac kawki. Oczywiscie i ja je chcialam miec.

Latem wyszylam tylko te trzy:


To jeden z moich ulubionych wzorow. ?Greek Window' Michael'a Powell'a. To te wzory w ktorych zakochalam sie od pierwszego wejrzenia :-)


Tego zrobilam naprawde niewiele:


Kolejny wzor wyzej wspomnianego autora.


Mam wszystko gotowe do rozpoczecia:


Chcialam tez wyszyc kolejna 'Madame Butterfly'. Tym razem dla mnie.


I tu wszystko gotowe do rozpoczecia:


Kawy Dimensions... Kilka miesiecy temu znalazlam je u kogos na blogu... I co? Tez chce je zrobic!


Schemat juz jest, nici jeszcze w trakcie kompletowania:


I jeszcze jeden schemat Jeremiah Junction.


Podoba mi sie ale poki co mam wydrukowany tylko schemat:



I to by bylo na tyle... Z moimi 'ufokami' to jest tak, ze poprostu nie mam czasu na ich wyszycie! Litery zajmuja mi bardzo duzo czasu. I tak moje ufoki leza sobie wszystkie razem w pudle, ktore jednak czesto otwieram i chociaz nie moge ich wyszywac ogladam sobie...
Wszystkie z nich mam nadzieje zrobic. Chociaz pewnie w tym roku sie nie uda.

Piegucha - nie ochrzaniaj mnie za bardzo! Ja kocham moje 'ufoki'!




środa, 11 stycznia 2012

Litera H skonczona!

Rano skonczylam wyszywac literke. Ale potem cale popoludnie zajelo mi wyszycie 'ramki'. Dopiero teraz wyprasowalam, spakowalam i jutro zostanie wyslana.
W oczekiwaniu na kolejne schematy pewnie zabiore sie za woreczki.
Zdjecia najlepsze nie sa bo robione juz po ciemku...





Dziekuje Wam wszystkim za odwiedziny i komentarze. Same wiecie jaka sprawiaja radosc!
Piegucha - ok i post o ufokach bedzie... Bedzie dlugi tak jak poprzedni, moze nawet dluzszy... Szykuj sie :-)



poniedziałek, 9 stycznia 2012

Podsumowuje i ja...

Dzis bedzie duzo... Ale nie do czytania, do ogladania. I ja postanowilam podsumowac miniony rok. Zebralam chyba wszystkie prace wykonane w minionym roku. Milego ogladania Wam zycze...
Zaczynamy?
W kwietniu zaczelam wyszywac litery na zamowienie. Zrobilam ich piec:






Kolejna praca to woreczki na lawende. Bardzo lubie je robic i bardzo mi sie podobaja.
Te zostaly podarowane za 10.000 odwiedziny:


Reszta tez zostala podarowana.






Haft Jeremiah Junction udalo mi sie sprzedac.


Igielnik podarowalam siostrze mojego meza. Haft Renato Parolin.


Inny haft tego autora polecial do Polski do Eweliny:


Lapki do kuchni z cytrynami, zrobione na zamowienie.


Sarah Kay - pierwszy haft w 2011 roku, zrobiony na zamowienie.


Strach na wroble - prezent urodzinowy dla siostry meza. Do wyszycia sukienki uzylam lnianych nici. Pierwszy i chyba ostatni raz, bardzo zle mi sie nimi wyszywalo...


Kartka dla przedszkolanki moich maluchow, z okazji zakonczenia roku przedszkolnego.


Troche sliniaczkow na nowy rok przedszkolny:



Zakladki na swiateczne prezenty dla przyjaciol, zamowila je moja siostra.


Pierwszy moj pinkeep - polecial do mojej mamy.


Drugi polecial do siostry.


Misiek tez polecial do Polski do corki mojej przyjaciolki.


I na koniec prace swiateczne. Ta byla dla mamy:


Te bannery powstaly dwa: jeden dla Eweliny, drugi dla wyzej wspomnianej przedszkolanki.


I w koncu cos dla mnie, do mojego domu.



Plany na przyszly rok juz sa. Przede wszystki literki i woreczki na lawende. Chcialam poszukac sklepy, ktore by mi je mogly sprzedac.
A dla mnie? Mam caly karton rozpoczetych mniej lub wiecej prac... Moze zrobie i o nich wpis?
Pozdrawiam wszystkich!!!