poniedziałek, 31 maja 2010

Na wszystko przyjdzie czas...





Mam pudelko pelne rozpoczetych prac, ktore czekaja na skonczenie. Zdarza mi sie tak za kazdym razem. Wyszywam cos, potem buszujac w internecie znajduje cos nowego i od razu chce zaczac nowa rzecz, wiec poprzednia idzie do pudla.
Czekajac na przesylke z Polski wygrzebalam schemat Kubusia Puchatka z alfabetem. Zaczelam go wyszywac rok temu na wakacjach. W piatek, juz znudzona wyszywaniem kartek, postanowilam skonczyc ta prace. Dwa dni wyszywania i potem przerwa... Przerwa tzn znowu cos innego do wyszywania. Czekajac na urodzenie sie Amelki, corci mojej przyjaciolki z Polski (wyszylam juz dla niej rozowe buciki Vervaco i sliniaczek) zachcialo mi sie wyszyc kartke. Zamiast kupowac gotowa w kiosku lepiej zrobic ja samemu. Przynajmniej ja tak uwazam. dwa dni i kartka gotowa. Mistrzem w robieniu kartek to nie jestem ale jak na poczastek to nie wyszlo az tak zle. A i dziura w ktorej mieszkam nie ma zbyt duzo rzeczy do zaoferowania. Wiec zadowolil mnie kawalek rozowej kartki i wstazeczka. Efekt ponizej... A wlasciwie powyzej bo nie wiem jak zmienic ustawienia na blogu. Moge dodac zdjecia albo wszystkie razem na poczatku albo wszystkie razem na koncu... Oj minie jeszcze troche czasu zanim sie tego naucze... Pozdrawiam i milego tygodnia!!!

czwartek, 27 maja 2010

kartki




Wlasnie dostalam wiadomosc od mamy, ze doszly zamowione przeze mnie rzeczy z pasmanterii internetowej. Wiec w przyszlym tygodniu dostane przesylke! Hurraaa!!!!!


W miedzyczasie zrobilam dwie kartki, do przyszlego tygodnia zrobie pewnie jeszcze kilka.

poniedziałek, 24 maja 2010

nowy domek dla moich mulinek




W oczekiwaniu na nici cos trzeba robic. Miedzy wyszywanymi kartkami za ktore sie zabralam zrobilam nowy domek dla moich mulinek. Znalazlam pudelka po koszulach, okleilam je moja ulubiona folia samoprzylepna i gotowe! Wszystkie rowniotko sobie leza!

sobota, 22 maja 2010

woreczki z lawenda


Cos ostatnio wolno mi idzie haftowanie. Madame butterfly juz dawno wyslana do mamy. Wloska poczta, tak jak polska, wiele zostawia do zyczenia... Musialam wiec wyslac poleconym, kosztowalo to troche ale juz doszlo i obrazek juz oprawiony wisi podobno na scianie. Chyba udalo mi sie zrobic mamie mila niespodzianke bo dziekuje mi do tej pory.
Teraz czekam na dostawe nici do rozpoczecia nowych rzeczy. Nici przysyla mi mama z Polski. We Wloszech mulinka DMC kosztuje w okolicach 1,20 euro... Jasne, dobre nici ale to troche przesada. a ja tez bardzo lubie wyszywac nasza Ariadna. Mama placi 1,40 zl. Po przeliczeniu na euro wychodzi ok 35 centow... Tutaj za 35 centow nie dostane nic...
Wiec czekam teraz na nici pluk kilka rzeczy zamowionych w pasmanterii internetowej. Przesylke dostane pod koniec maja. Juz nie moge sie doczekac!!!
Poki co zabralam sie za wyszycie kilku woreczkow na lawende. W takich pracach uzywam nici te ktore mam, bez kupowania konkretnych kolorow. Woreczki zawsze sie przydadza, czy w domu czy jako maly prezencik.

wtorek, 11 maja 2010

Skonczone prace











Pogoda w tym roku nie dopisuje, nawet sloneczna Italia zmienila sie w deszczowe i pochmurne Wlochy. Wiecznie padajacy deszcz sprawia, ze wiecznie siedzimy w domu. I za to mam troszke wiecej czasu na wyszywanie. Wczoraj skonczylam 'madame butterfly'. Schemat wydawal sie prosty ale troche pracy przy tym mialam. Przede wszystkim na koncu, schemat pelen jest tzw 'french knots'. I moze powinnam zamiast dwoch uzyc trzech nitek bo material troche przeswituje. Ale i tak jestem zadowolona z rezultatu. Mam nadzieje, ze i mamie sie spodoba.
W miedzyczasie skonczylam tez Myszke Miki i wyszylam sliniaczek dla mojej przyjaciolki, ktora na koniec maja spodziewa sie Amelki.
Myslalam, ze uda zrobic mi sie kilkudniowa przerwe od wyszywania. Ale juz wczoraj przygotowalam material i nici. Chce zrobic kilka kartek. Te zawsze sie przydadza. A w planach jest juz nowa praca. Ale musze poczekac na nici.

środa, 5 maja 2010

kolejna praca




Wczoraj skonczylam wyszywac Myszke Miki. Jak tylko zrobie zdjecie od razu je wkleje. Teraz chce skonczyc Madame Butterfly dla mojej mamy. A w kolejce czekaja juz nastepne prace. Od tygodni szukalam pewnego schematu. To postac z bajki, nazywa sie Manny Tuttofare. Na jednym z forum ktos napisal mi, ze bajka jest znana tez w Polsce a bohater to Maniek Zlota Raczka. Ale schematu nikt nie ma. Ile ja sie tego naszukalam! W koncu znalazlam go dzis rano na wloskim forum http://www.megghy.com/forum/ W watku, ktory przegladalam duzo schematow z gazety Disney a punto croce. Mam nadzieje, ze jakosc po wydrukowaniu bedzie dobra.

wtorek, 4 maja 2010

Sloneczniki


Wsrod moich ulubionych kwiatow i owocow sa sloneczniki i cytryny. Jakis rok temu w jednej z gazet znalazlam reklame DMC. Proponowali schematy serwet, cztery do wyboru: z rozami, z grzybami, z gwiazda betlejemska i ze slonecznikami. Problem w tym, ze sam schemat kosztowal 10 euro... Sam schemat! Od razu zakochalam sie w serwecie ze slonecznikami. Jak mozna zakochac sie w serwecie???

W internecie niestety schematu nie udalo mi sie znalezc. Tak wiec w mojej galerii na picasa zamiescilam zdjecie z podpisem 'szukam!'. Po kilku miesiacach napisala do mnie dziewczyna, Wloszka piszac mi, ze ten schemat byl zamieszczony w jednej z gazet wloskich z haftem krzyzykowym. Problem, ze gazeta byla z 2004 roku. Naszukalam sie ale w koncu udalo mi sie kupic ta gazete. Gazeta nazywa sie Ric Amare i wlasnie u nich mozna zamowic stare numery. Schemat nie jest skomplikowany ale od razu widac, ze bardzo pracochlonny. Teraz z dwojka malych dzieci wiele wolnego czasu nie mam ale kiedys sie za ten wzor zabiore.