Dostalam zamowienie na trzy torby. Sama moglam zdecydowac jak je zrobic.
Pierwsza powstala z filcu. Kiedy pojechalam do mojego zaprzyjaznionego sklepu po potrzebne mi materialy, filc od razu rzucil mi sie w oczy. Duzy wybor kolorow i cena jak na nasze warunki bardzo przystepna. Za metr filcu i szerokosci 150 cm zaplacilam 10 euro. Z takiego duzego kawalka skroilam dwie torby i jeszcze kawalek mi zostal.
Zeby torba nie byla smutna trzeba cos bylo na nia naszyc. Przegladajac internet znalazlam sowy... I oto efekt:
Brakuje mi tylko drewnianego guzika do wykonania zapiecia.
Druga torba z haftem Tralala, ktory wyszylam jakis czas temu.
W srodku material w szare serduszka...
I trzecia torba, wedlug mnie najladniejsza. Kolor prawie bialy.
W srodku meterial w bordowe serduszka.