niedziela, 24 lutego 2013

Sowa kolorowa i wielkanocnie...

Zima przyszla tez do Wloch. Pada snieg albo deszcz, albo snieg z deszczem... Ogolnie jest pochmurno i nieciekawie. Wiec zabralam sie za cos kolorowego. Bedzie sowa...


Dolaczam Wam schemat. Nie majac dostepu do drukarki wzor sobie przerysowalam z tego zdjecia. 


Zrobilam tez kilka ozdob wielkanocnych. Wszystko wyszyte na kanwie plastikowej.




Z tylu przyszylam patyczki.


I wszystko podkleilam filcem. 


piątek, 22 lutego 2013

Zamowienie

W poniedzialek wyslalam kolejne zamowienie. Z Ela poznalysmy sie dzieki mojemu blogowi i juz zrealizowalam dla niej kilka rzeczy min Madame Butterfly, logo FC Barcelona, kilka rzeczy do domu. Z Ela, chociaz na odleglosc, bardzo dobrze mi sie wspolpracuje. Chociaz szkoda, ze mieszkamy daleko od siebie bo moze moglybysmy razem realizowac duzo wiecej projektow. 
Tym razem dostalam od Eli materialy i haft Wiezy Eiffla. Bo Ela to jedna z tych osob, ktore 'zarazily' sie ode mnie haftem krzyzykowym. 
Pierwsza praca to 'ksiazeczka' na igly. Dosc duza ale taka miala byc. Po wyszyciu litery E zabralam sie za szycie. Najpierw koronka naokolo.



W srodku slodki rozowy material i rozowy filc. 




Druga praca to druga ksiazeczka, tez do igiel.


W srodku brazowy material w kropeczki i brazowy filc. 




Jeszcze przed ksiazeczkami powstalo biscornu. Oj, podoba mi sie bardzo. 


I dwie zawieszki do nozyczek. Do wyboru, serduszko albo kwadracik z nozyczkami. 


Od Eli dostalam trzy materialy, mulinki i troche wstazeczek. Jeden z materialow to ten sliczny brazowy w kropeczki... Juz wiem co z niego powstanie. 
W podziekowaniu za te wszystkie prezenty dodalam od siebie troche tasiemek, material na ktorym zawsze wyszywam i poduszeczke na szpilki. To druga taka poduszeczka. I powiem Wam mimo, ze wydaje sie latwa do zrobienia to wcale tak nie jest. 
Dzis Ela napisala mi email, ze dostala przesylke i caly list to pochwaly za wykonana prace. Mi wielka radosc sprawilo zrobienie tych wszystkich rzeczy. W ich wykonanie wlozylam cale moje serducho i milosc do haftu krzyzykowego i pewnie dlatego udalo mi sie wszystko zrealizowac... 


W mijajacym tygodniu dostalam dwa wyroznienia... Pierwsze od Happy Housewife z bloga http://klamocikiharpeciki.blogspot.it/


Drugie od Judysi z bloga http://mojehaftowanki.blogspot.it/


Dziekuje i udanego weekendu zycze!!!



środa, 13 lutego 2013

Jeszcze o mnie...

Dzis jeszcze bedzie o mojej torbie... Jeszcze w lipcu wyslalam do redakcji 'The World of Cross Stitching' kilka zdjec z moimi haftami. Nie dostalam zadnej odpowiedzi wiec dalam sobie spokoj. A tymczasem w grudniu, po prawie szesciu miesiacach odpisali mi... Ze bardzo podobaja im sie prace, przede wszystkim torba i ze chca napisac artykul... Dostalam cala mase pytan... I tu chce podziekowac mojej siostrze za pomoc... Ja odpowiedzialam na wszystkie pytania a ona mi je przetlumaczyla... Bo wstyd sie przyznac ale nie znam angielskiego. Dzis rano listonosz przyniosl mi gazete... Pani, ktora do mnie pisala wspominala cos jeszcze o nagrodzie wiec czekam niecierpliwie... Poki co przegladam gazetke i ciesze sie artykulem... 


Ewa - wiem, ze i w Como mozna kupic te gazety. Czy to kiosk na placu w samym centrum? Moze ten przy przystanku gdzie wsiada sie na statek?


środa, 6 lutego 2013

Moj list

Doczekalam sie pierwszej publikacji mojej pracy. Jeszcze w lipcu napisalam email do redakcji wloskiej gazety 'Le idee di Susanna'. Dostalam odpowiedz, ze bardzo im sie podoba i jak tylko bedzie miejsce w gazecie to opublikuja moj list. Gazeta niestety zaczela sie psuc, schematy byly coraz mniej ciekawe i przestalam ja kupowac. Do tego przegladajac gazete w kiosku zauwazylam, ze strona z listami od czytelnikow zostala zlikwidowana. W poniedzialek rano moja znajoma napisala do mnie, ze w gazecie jest zdjecie mojej torby. Zrobilam wyjatek i kupilam gazete. Hafty w dalszym ciagu nieciekawe, za to wrociala rubryka z listami. Gazete kupilam bo radosc z publikacji duza a i pamiatka bedzie. Ale mam cicha nadzieje, ze gazeta wroci to swojej swietnosci z poprzednich lat...