Duze projekty mam dwa do zrealizowania. Oba tylko dla mnie. Po skonczonym remoncie powiedzialam, ze to wstyd, ze ja wyszywam a w domu nie ma nic mojego... Razem wybralismy wzory i zabralam sie do pracy.
Pierwsza praca to 'La Selva di Ries'. Pierwszy raz wyszywam wzor Renato Parolina i... zakochalam sie! Ten las bedzie dosc duzy bo praca skonczona bedzie miec ponad metr dlugosci. Ale wyszywa mi sie bardzo dobrze. Mulinki DMC numer 3685 i nasz polski len, ktory dostalam od Joanny z bloga http://mglistysen.blogspot.it/ . Uwielbiam na nim wyszywac...
Druga praca to 'Long Dog Sampler' Scarlet Ribands. Od dawna podobaja mi sie samplery ale sa bardzo pracochlonne. Dziergam i dziergam ale przybywa niewiele... Ten tez wyszywam mulinkami DMC, nuemer 154. Material to bawelna. I popelnilam blad. Jak zaczelam wyszywac material byl bialy, taki zostal kupiony. W trakcie pracy stwierdzilam, ze bedzie ladniejszy jezeli go pofarbuje w herbacie. Doi tego momentu wszystko jest ok... Blad polega na tym, ze powinnam poczekac z farbowaniem do zakonczenia pracy. Material stal sie sztywny, nie wyszywa sie dobrze. Nitka nie przechodzi latwo przez matarial, mam wrazenia, ze przez to wyszywam wolniej. No ale nie poddaje sie i ide dalej.
Milej i sloneczniej niedzieli zycze Wam wszystkim!
Samplerek jest ogromnie pracowity- życzę cierpliwości i małymi kroczkami do przodu :)
OdpowiedzUsuńLas będzie piękny! Projekty Parolina są bardzo efektowne. A tego drugiego samplera nie znam, ciekawa jestem końcowego efektu :) Może jakieś płukanie w płynie zmiękczającym poprawiłoby strukturę tkaniny...
OdpowiedzUsuńAle olbrzymy :) Są śliczne już teraz :)
OdpowiedzUsuńOba projekty piękne...i bardzo pracochłonne ,
OdpowiedzUsuńdlatego naprawdę podziwiam cierpliwość i umiejętności:)
Pozdrawiam:)
K.
Oba wzory śliczne - miłego haftowania, pomimo drobnych przeciwności:)
OdpowiedzUsuńMi też podoba się ten sampler! Fajny efekt uzyskalas dzieki herbacie!
OdpowiedzUsuńPowodzenia zapowiadają się cudnie ;o)
OdpowiedzUsuńNiestety ja tez w domu nie posiadam ani jednej swojej pracy...no tak szewc bez butów pełną gębą....uwielbiam wszystkie wzory RP i ten lasek jak i inne sa świetne...
OdpowiedzUsuńfarbowanie kanwy herbatą będę musiała kiedyś spróbować ale jak piszesz po skończeniu haftu :)
pozdrawiam
znasz takie przyslowie"szewc bez butow chodzi"?..tak jest wlasnie z rekodzielem,,a to co teraz robisz dla siebie juz zapowiada sie pieknie.)
OdpowiedzUsuńPięknie i bardzo pracochłonne projekty. Z przyjemnością będę śledzić postępy. Takie monochromatyczne hafty (samplery w szczególności) bardzo mi się podobają. :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKiedy Ty to wszystko haftujesz? Teraz dwa duże projekty na raz robisz i pokazujesz i to już takie zaawansowane. Kolejnym razem pokażesz już oprawione! Pewnie za parę dni:) Hi,hi maszynka w rękach?
OdpowiedzUsuńpowodzenia , las pieknie już wygląda :)
OdpowiedzUsuńOba wzory są śliczniutkie czekam na dalsze postępy :)
OdpowiedzUsuńsuper hafty ;)
OdpowiedzUsuńOj pięknie się robi :)
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuń