Moj las idzie do przodu. Oto ile mam w tym momencie. Obraz bedzie dlugi i mam juz teraz problem ze zrobieniem zdjecia. Tak jak juz pisalam, swiatnie mi sie wyszywa na tym materiale i cale szczescie, ze mam go jeszcze kawalek bo pewnie wybiore cos ze wzorow tego autora.
W miedzyczasie powstaja tez inne niewielkie rzeczy. Te serduszka pojada ze mna do Torunia i beda malymi podarkami dla znajomych...
Ja od dzis zaczynam przygotowania do wyjazdu. W niedziele, po 8 latach, jedziemy do Torunia... Jezeli dam rade to wpadne tu jeszcze przed wyjazdem...
Usciski dla Was wszystkich!