piątek, 23 grudnia 2011

Zyczenia



Kochane blogowiczki i wszyscy tu zagladajacy!
Juz dzis chcialam zlozyc Wam najlepsze zyczenia swiateczne. Zdrowych i spokojnych Swiat Bozego Narodzenia, wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku.
I zeby rok 2012 byl lepszy od poprzedniego. Tego Wam i sobie zycze!
Usciski dla wszystkich!!!
Lece pierogi szykowac...

środa, 21 grudnia 2011

Swiatecznie + litera H

Od jutra zaczynam przygotowania do Swiat wiec czasu na pisanie nie bedzie... Chcialam pokazac ile wyszylam w kolejnej literce - H. Przez szykowanie swiatecznych prezentow prace nad literka nie posuwaja sie za szybko. Po dwoch tygodniach mam zrobiona 1/3.




Dla moich rodzicow zrobilam bannerek 'Buone Feste' czyli Wesolych Swiat. Schemat prosty i bardzo mi sie podoba. Jest w tym samym stylu co bannerek, ktory zrobilam dla Eweliny, pokazany kilka postow wczesniej. Taki sam jak ten dla Eweliny zrobilam w weekend dla przedszkolanki moich maluchow.




Dwa zblizenia:






A to maly podarunek dla mojego kuzyna... Pamietacie jak w zeszlym roku dostalam recznie robiona przez niego bizuterie? Juz wczesniej chcialam mu wyslac takie woreczki ale od kiedy zaczelam wyszywac literki czasu na inne wyszywanie nie ma...

No i teraz je otrzyma... Bardzo mi sie podobaja... Oliwki, lawenda i cytryny - moje ulubione motywy.



niedziela, 18 grudnia 2011

Blog roku 2011

Zglosilam moj blog w konkursie na Blog Roku 2011.
Oto link: http://www.blogroku.pl/kategorie/moj-ukochany-haft-krzyzykowy,gwira,blog.html
Nie sa wazne dla mnie nagrody, nawet nie licze na wygranie.
Juz w zeszlym roku chcialam sie zapisac ale za pozno sie zdecydowalam. Sama radosc sprawilo mi zgloszenie mojego bloga i mozliwosc uczestnictwa.

piątek, 16 grudnia 2011

Mojej prywatnej wymianki ciag dalszy

Paczuszka dla mnie doszla przedwczoraj... Cala szczesliwa jestem bo dostalam sliczne rzeczy. Nacieszyc sie nie moglam i otworzyc w spokoju bo mialam nad soba trzech facetow, w tym mojego meza.
Nie wiem jak to robia ale i chlopaki wiedziel, ze bedzie cos i dla nich. Ale o tym potem. Najpierw co dostalam ja...
Sliczny woreczek i chociaz z motywm swiatecznym, znajde dla niego zastosowanie na caly rok. W srodku byly pierniczki upieczone przez Eweline razem z corka.



Dostalam maly 'kit' na wykonanie karteczki i swiece:



A tu torebeczka, ktora od razu zawladnela moim sercem. Niby prosta ale jaka sliczna!!!



W srodku byly dwa male dodatki, mydelko i balsam do ust - obie rzeczy cudnie pachna!
Tu torebeczka w calej swojej okazalosci:



A tu pierniczki:



I tak jak mowilam moje maluchy otrzymaly prezenty. Bajki, stemple i IPhone, Luka nie wypuszcza go z rak.



Ewelina - jeszcze raz Ci dziekuje! Takie prezenty sprawiaja niesamowita radosc!


Candy



Nie biore czesto udzialu w zabawach ale w tym candy warto sprobowac. Chociaz widzialam, ze zglosilo sie ponad 100 osob...
Candy organizuje http://haftowaneprezenty.blogspot.com/

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Noel i moja prywatna wymianka

Na poczatek prezentuje to co zrobilam dla mnie... 'Mini poduszeczki' zostaly juz zawieszone pod oknem. Pod oknem bo mieszkamy na poddaszu i okna mamy w dachu :-)
Wyszyte jak zawsze na moim ulubionym materiale bordowa mulinka Ariadny, numer 1566. Ozdoby tzn prezencik, dzwoneczek, serducho, choinka i bombka zostaly wyszyte metalizowana mulinka DMC w prawie identycznym kolorze. To jedyna ozdoba, jaka sobie w tym roku zrobilam. Bardzo mi sie podoba.



Teraz bedzie o mojej prywatnej wymiance. Jakis czas temu pisalam juz o niej, teraz moge pokazac co przygowowalam dla Eweliny. No tak, ale kim jest Ewelina?
To chyba byla wiosna... Napisalam post o wzorze Michaela Powella 'Greek Window'. Wkleilam jego zdjecie i nawet zaczelam wyszywac troszeczke. I wtedy napisala do mnie Ewelina proszac mnie o schemat. Wyslalam schemat, Ewelina mi odpisala, potem ja odpisalam jej i tak zaczelysmy pisac... Kazda z Was pewnie 'spotkala' takie osoby. Mamy blogi, dzieki nim poznajemy wiele osob ale tylko z niektorymi 'poznajemy sie' lepiej.
Jestesmy z Ewelina 'walniete' na punkcie wyszywania, urodzilysmy sie w tym samym roku, mamy dzieci w tym samym wieku... I z kazdym emailem odkrywamy cos nowego, wspolnego...
I tak w listopadzie Ewelina zaproponowala zrobienie wymianki swiatecznej. Zgodzilam sie od razu i od razu pytanie 'co przygotowac'? Czy to co zrobie sie spodoba?
Przejrzalam sto razy wszystkie swiateczne gazety, swiateczne schematy. I wybralam 'Coleur d'etoile'. Ale nie chcialam robic obrazka i pomyslalam zeby zrobic poszewke na poduszke. Najpierw chcialam uzyc do niej materialu farbowanego w czerwonym winie. Ma sliczny kolor i haft wyszyty bialymi nicmi nadwal sie doskonale. Ale potem pomyslam, ze jak to bedzie poduszka to bedzie tez pewnie prana. Pofarbowany kawalek wypralam i mimo soli uzytej przy farbowaniu (sol miala zatrzymac kolor) kolor zmienil sie na niebieski... Brzydki i nie nadajacy sie do uzycia.
Tak wiec pozostalo mi wyszyc schemat na moim maeriale, w juz gotowym kolorze kremowym. Chociaz do konca nie jestem przekonana czy dobrze wybralam bo haft nie jest bardzo widoczny. Na zdjeciu ponizej widac kolor materialu:



Tutaj widac haft:



Do tego zrobilam maly 'bannerek'. Auguri czyli zyczenia albo wszystkiego najlepszego. Wyszyte na tasmie Aida, chyba 14... Ale nie jestem przyzwyczajona wyszywac na Aidzie.



Dodalam naklejki dla corci, bo wiem jak maluchy lubia naklejac :-)



Dolozylam schemat literki E, kilka mulinek,



I troche slodyczy...



Przesylka juz dotarla i, ku mojej wielkiej radosci, spodobala sie...
Ewelina - dziekuje za to, ze jestes i do nastepnej wymianki!

poniedziałek, 28 listopada 2011

I love stoneware

Na moim polu krzyzykowym cos tam swiatecznego sie dzieje ale jeszcze nie moge nic pokazac. Wiec postanowilam pokazac Wam dzis prace siostry mojego meza. Bo i ja tu 'maczalam palce'. Haft zrobila ona, ja uszylam co bylo do uszycia.
Haft nazywa sie 'I love stoneware' i jezeli sie nie myle jest to wzor Jeremiah Junction. Sama zrobilam wzory z tej serii bo bardzo mi sie podobaja, chociaz wyszycie ich zabiera sporo czasu. Jest duzo kolorow, poszczegolne przedmioty sa malutkie, czesto trzeba zmieniac kolor. Ale za to efekt jest zawsze super.
Ale co tu bede duzo gadac, przechodze do prezentacji.
Haft w calosci:



I kilka zblizen:




















A ja prace wykonczylam. 'Rameczka' i pod spodem na pomaranczowo.





niedziela, 20 listopada 2011

Litera G - koniec

Wlasnie zobaczylam, ze to moj 101 post...
A wczoraj skonczylam kolejna literke. To juz piata. Jak zawsze wyszycie zajelo mi dokladnie miesiac. Oto efekt koncowy:



I kilka zblizen:












Wracam jeszcze na chwilke do sprawy zarowki.

Mysia - jezeli kupisz zarowke to daj mi znac czy sie sprawdza...

Piegucha - ja nie powiedzialam, ze jestes nikim...

Milej niedzieli wszystkim zycze! Ja po obiadku zabieram sie za wyszywanki swiateczne... W koncu cos kolorowego :-)

poniedziałek, 14 listopada 2011

Zarowka

W poprzednim poscie pytalam Was o zarowke do haftu. Nikt o niej nie slyszal wiec dzis ja Wam prezentuje.
Znalazlam ja pasmanterii internetowej http://www.swiathaftu.pl/Zarowka.12910.html
Podaje adres bo zamawialam tam jeden raz i bylam bardzo zadowolona.
Ja zamowic jej nie moge bo jestem pewna, ze po trasie Polska - Wlochy do mnie dotarlaby w proszku... Ale moze komus z Was sie przyda...

piątek, 11 listopada 2011

Litera G - czesc II

Oj ta litera cos mi sie dluzy. Ale to moze dlatego, ze wiecznie przeziebiona jestem i jakos wolniej idzie praca. Haft na dzien dzisiejszy wyglada tak:



Jak widac litera jest juz prawie cala. Zostaly do zrobienia 'esy floresy' a to juz powinno pojsc szybciej. W przyszlym tygodniu powinnam ja skonczyc. Potem przed rozpoczeciem kolejnej musze zrobic kilka rzeczy swiatecznych. Ale, ze czasu mam niewiele w tym roku chyba nawet nie uda mi sie zrobic kartek swiatecznych.
Co do haftow swiatecznych to tak jak juz pisalam, bede je mogla pokazac w grudniu. Jak juz gotowe i wyslane dojda do nowych wlascicieli.

Na koniec chcialam Was zapytac... W internecie czytalam o zarowkach dajacych swiatlo dzienne. Czy ktos z Was ma taka? Tu ostatnio pogoda nie dopisuje i wyszywam caly dzien pod lampa. Ale sztuczne swaitlo nie jest najlepsze do wyszywania. No i gdzies czytalam o tych zarowkach. Ale zanim sie je kupi lepiej uslyszec opinie innych...

wtorek, 25 października 2011

Litera G - start!

Wystartowalam z kolejna literka...
Na dzien dzisiejszy wyglada tak:



Jakis trudniejszy jest ten schemat. Wyszycie tylko kawalka pokazanego ponizej zajelo mi cztery dni... Sa fragmenty gdzie trzeba uzyc prawie wszystkich kolorow. Wszystkiego po trochu... Wydaje sie niewiele a tu cztery dni roboty...



I schemat jak bedzie wygladac calosc:



Agnieszka - pytalas mnie o schemat litery A. Niestety jeszcze go nie mam...
Ciebie i osoby piszace do mnie w sprawie liter zapraszam do przeczytania poprzednich wpisow dotyczacych tych liter. Tam juz chyba wszystko o nich napisalam...
Pisza do mnie dziewczyny z Polski... Kochane! U mnie slonca tez nie ma! Jak widac i sloneczne Wlochy nie zawsze sa sloneczne... Dzis od rana leje i tak pochmuro, ze od rana wyszywam przy lampie.

Mam tez kilka pomyslow co do kilku prac na Gwiazdke. Ale gotowe prace zaprezentuje dopiero w grudniu. Mam taka mala prywatna wymianke z osoba poznana dzieki mojemu blogowi i nie chce popsuc niespodzianki... Ewelina - to o Tobie mowa...


wtorek, 18 października 2011

Weekendowo - zakladkowo

W oczekiwaniu na kolejne literki do wyszywania powstaly trzy zakladki. Moja siostra poprosila mnie o zrobienie ich dla swoich znajomych.
Dwie to lubiane przeze mnie schematy Jeremiah Junction:



I jedna z tulipanami i pierwsza litera imienia:



Teraz trzeba je jeszcze uszyc...
Ta z tulipanami chce podszyc tasma 'aida'. Z gory widac tylko jej brzeg a i od spodu tez jest ladnie.

wtorek, 11 października 2011

A mialo byc kolorowo...




No wlasnie, mialo byc kolorowo a tu znowu brazy... W oczekiwaniu na kolejne literki wyszylam misia dla nowonarodzonej coreczki mojej przyjaciolki. Ten misiek bardzo mi sie podoba, mam inne jego schematy i pewnie jeszcze cos z nim wyhaftuje.


Teraz wracam do igly i tamborka... Obiecuje, ze nastepny wpis bedzie kolorowy bo zabralam sie za zakladki...


Dziekuje wszystkim za cudne komentarze!!! Jestescie kochane!

Aha i chyba rozwiazal sie moj problem z komentarzami...

piątek, 7 października 2011

Koniec litery F!!!

Koniec! Koniec! Kolejna 'literka' gotowa! Jak poprzednie, wyszycie zajelo mi miesiac, bez trzech dni... Ale bardzo dobrze sie je wyszywa i co dziwne, ten haft sie nie nudzi. Mimo, ze sa tylko brazy.
Wiele z Was pisze, ze podziwia mnie za cierpliwosc... Kochane, mysle, ze kazda osoba ktora wyszywa jest cierpliwa. Chociaz co dziwne, ja do osob cierpliwych nie naleze. Jak jeszcze mieszkalam z rodzicami robilam dla mamy serwete z frywolitek. I za kazdym razem jak mama mnie widziala mowila 'jaka Ty masz cierpliwosc'... Ja, ktora cierpliwa nie jestem. Ale to chyba zamilowanie do haftu sprawia, ze jestem cierpliwa i moglabym wyszywac 24 godziny na dobe.
Tak wiec litera gotowa czeka na wyslanie.
Ponizej trzy zdjecia:









Czekajac na kolejne litery zaczelam cos 'kolorowego' dla nowonarodzonej corci mojej przyjaciolki.


W dalszym ciagu mam problemy z komentarzami. Przykro mi, bo sledze Wasze blogi na biezaco a nic nie moge napisac...


Mysia - literek wszystkich jest dwadziescia... Ja zrobilam do tej pory cztery... Jeszcze troche zostalo.


Mieta - ja tez widzialam gdzies w internecie inne wzory z tej serii ale Madame Butterfly podoba mi sie najbardziej!






środa, 28 września 2011

Litera F - prawie koniec!

Co by nie bylo, ze pisze i zanudzam Was tylko brazowymi literami chcialam pokazac Wam moja 'Madame Butterfly'. To ta sama, ktora mam na okladce mojego bloga. Dalam jej w prezencie mojej mamie. I teraz wisi sobie w moim starym pokoju.




Po tygodniowej przerwie maluchy wrocily do przedszkola. Bo teraz majac dwojke dzieci w przedszkolu i przeziebienie musze mnozyc x 2. Tak wiec zaczelismy przedszkole a ja mam wiecej czasu na prace nad literka. Wszystkie wolne chwile poswiecam tylko jej... Majac wiecej czasu w ciagu dnia nie musze siedziec wieczorami i wyszywac. Brakuje jeszcze troche ale ja juz widze koniec... Moze nie w tym ale w nastepnym tygodniu ja skoncze. A czekajac na przesylke z kolejnymi literami moze uda mi sie wyszyc cos 'kolorowego'...


Dzis tylko jedno zdjecie:



piątek, 16 września 2011

Litera F i inne takie tam...

No to zaczynamy kolejna literke. Prawde mowiac to juz ja zaczelam tydzien temu. W tym momencie wyglada tak:



Po miesiecznej, wakacyjnej przerwie chcialabym troszke nadrobic zaleglosci i skonczyc ja jeszcze we wrzesniu. Zobaczymy czy sie uda.
Tu schemat w calosci, zolte pola to to co juz wyszyte.



A teraz cos przyjemnego. Jak tylko zobaczylam ta skrzynke wiedzialm, ze bedzie moja :-) I tak za dwanascie euro stalam sie jej posiadaczka.
Chociaz bardziej jest dla szyjacych, moja zmieni troche branze i bedzie dla tej co wyszywa...



Tu w srodku, troche juz zagospodarowana.



A to dwie nowe kawki powstaly jeszcze w sierpniu. Niewiele ich przybywa, ale pomalutku idziemy naprzod:




Pisze w dalszym ciagu ze starego komputera wiec problemy sa caly czas. Z komentarzami mam w dalszym ciagu problemy. Ale tak sobie pomyslalam, ze bede moze mogla pisac je jako 'anonimowy' i podpisywac sie adresem mojego bloga... Potem sprobuje...

Wracam do porzadkow a potem do literki...