I znowu dinozaury dla moich dzieci beda musialy poczekac... Mimo, ze nici i wzor sa juz przygotowane.
W konczacym sie tygodniu powstalo kilka woreczkow na lawende. Dzis rano je uszylam.
Te dwa to moje ulubione wzory:
Przegladajac internet w poszukiwaniu ciekawych wzorow znalazlam to zdjecie.
Znalam je ale jak chyba kazdy haft musi przyjsc odpowiedni moment.
Kupilam mulinki i zaczelam wyszywac.
Dziewiec kolorow, od bialego po ciemny braz. Wyszywa sie calkiem dobrze. Wielkim plusem wzorow marki Vervaco jest to, ze maja bardzo czytelne wzory. Lubie schematy czarno biale, nie przepadam za kolorowymi. Po wydrukowaniu sa czytelne. A jak wszystkie wiemy czytelny wzor to polowa sukcesu.
Po trzech dniach pracy mam tyle:
Jeszcze chcialam cos dodac... Kieruje to do tych 'milych' anonimowych... Jezeli piszecie zlosliwe komentarze to miejcie chociaz odwage podpisac sie!!! Latwo pisac i komentowac ale odwagi na zostawienie chociaz imienia to nie macie?
Torba ktora zglosilam na konkurs jest w calosci moim wytworem. Jasne,m zdjecie znalazlam w internecie, zamiescilam je nawet na blogu. Ale nie bylo zadnego schematu ani opisu jak to zrobic. Wszystko, od podzielenia kolorow, rozmieszczenia ich, po wyszycie i uszycie torby zrobilam wedlug mojego pomyslu. Wiec co sie czepiasz Anonimowy do tego co robie? Do oddania glosu nikogo nie zmuszam, zwrocilam sie z prosba, kto ma ochote zaglosuje, kto nie to nie. Wygram to dobrze, nie wygram tez dobrze. Sprawia mi radosc wziecie udzialu w konkursie, ale nie bede szla po trupach do celu.
Przepraszam reszte z Was ale musialam sie 'wygadac'...