Czesc trzecia i nie ostatnia. Idzie mi wolniej niz zwylke. Dzis mija miesiac od rozpoczecia tej litery i zawsze wyszycie zajmowalo mi miesiac. A tu mam zrobione 2/3. Jeszcze jakis tydzien, dzisiec dni pracy.
W glowie mam mnostwo nowych pomyslow i nowych rzeczy do wyszycia ale powiedzialam sobie, ze najpierw skoncze litere.
Zdjecie zrobione dzis rano.
I jeszcze wracam do targow rekodziela. Zapraszam Was na blog Ewy http://eweg.blogspot.it/2012/03/cos-o-targach.html . Opisala tam targi, wkleila zdjecia. Zdjecia pochodza z profilu targow, ktory znajduje sie na facebooku. Ja sam nie mialam nawet aparatu bo pamietam juz w zeszlym roku niewiele zdjec mozna bylo robic. Niewielu sprzedajacych zgadzalo sie na robienie zdjec. Na stoiskach byly kartki 'non fotograffare' czyli 'nie robic zdjec'. A w tym roku widzialam nawet napisy 'non toccare' czyli 'nie dotykac'.