niedziela, 8 sierpnia 2010

Diego i Luca




Beauty dla Diego skonczone. To dla Luki zrobilam jak sie urodzil czyli jakies trzy lata temu. To dla Diego uszylam dwa dni temu. Ostatnio szykowalam wyprawke do przedszkola dla Luki i tak sobie pomyslalam, ze i drugiemu cos sie nalezy. Wiec mu zrobilam takie oto 'beauty'. Sa identyczne wiec chlopaki sie nie pokloca.

W tygodniu jedziemy na tydzien nad morze. Zastanawiam sie co do wyszywania ze soba zabrac, chociaz pewnie czasu na to zbyt duzo nie bedzie. Czekam jeszcze na paczuszke z mulinkami od mamy. Mam nadzieje, ze dostane przed wyjazdem. Moze jutro...

marinaduch - powiem Ci szczerze, ze szyc to ja nie lubie... Spedzilam szesc lat w szkole odziezowej i szyc potrafie chociaz mistrzem nie jestem. I sto razy wiecej wole wyszywac niz szyc...

Beauty per Diego è finito. Quello per Luca ho fatto quando è nato, cioe circa tre anni fa. Invece per Diego ho cucito due giorni fa. Negli ultimi giorni preparavo le cose per asilo per Luca e ho pensato che anche Diego deve ricevere 'un regalino' . I beauty sono identici, cosi non litigheranno...

In settimana partiamo per le ferie, andiamo al mare. Sto pensando che lavoretto portare anche se sicuramente mancherà il tempo per ricamare. Sto aspettando ancora il pacco da mia mamma, mi ha comprato i fili :-) Spero che arriverà presto, forse domani...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz