Tyle mam po tygodniu wyszywania... Ogladajac schemat widze, ze bedzie wiecej pracy a i schemat jest troche trudniejszy. Ale co tam - do odwaznych swiat nalezy!
W komentarzach pytalyscie mnie o schematy, juz Wam wszystko pisze. Narazie mam schemat litery C i D, tych ktore wyszywam. Osoba, ktora dala mi to zajecie mieszka w innym regionie Wloch. Prawdopodobnie w polowie albo pod koniec maja wysle mi kolejne dwie, trzy litery. Wtedy ja skanuje sobie schemat i mam go w komputerze. Wtedy moge sie dzielic. Prace zaczelam od litery C poniewaz A i B sa juz wyszyte. Ale jak tylko do mnie zadzwoni poprosze ja o przeslanie i tych dwoch liter.
Oprawiac ich nie bede, do mnie nalezy 'tylko' wyszycie.
W niedziele po skonczeniu literki C chcialam zrobic sobie niedziele wolna... Ale czy ja potrafie siedziec bez wyszywania? Oczywiscie, ze nie... Zaczelam okienko Powella... I ciagle zaluje, ze alfabet zabiera mi bardzo duzo czasu bo mam w glowie kilka pomyslow ale czasu na ich realizacje brakuje!
Ponizej poczatek Powella.
Ślicznie się zapowiada następna literka. Nie wiem czy miałabym tyle cierpliwości ażeby mieć takie tempo jak Ty do kilku odcieni jednego koloru;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ledwo jedna skończona a już następna zaczynasz. Idziesz jak burza. Ja na pewno dałabym radę ale zrobić tylko jedna brak mi wytrwałości do dużych prac
OdpowiedzUsuńDobrze, że sobie rozcieńczasz monogramy Powellem;) Tempo masz imponujące!
OdpowiedzUsuńI cały alfabet wyszyjesz?:)
OdpowiedzUsuńchylę czoła :)
Nieee no ty szalona Kobieta jesteś i tytan pracy :-) Te litery naprawdę są zachwycające. Ja będę bardzo wdzięczna za literki A i J ale i D przygarnę z radością, mój syn ma na imię Dawid :-)
OdpowiedzUsuń