Oj dawno mnie tu nie bylo ale to dlatego, ze siedze i wyszywam. Mam mnostwo pomyslow i niestety tylko dwie rece. Wyszylam troche pan z parasolami. Potem je odlozylam i zabralam sie za 'ksiazeczki' do igiel. Ale zobaczycie je jak beda juz uszyte.
W sobote wrocilam do parasoli ale juz wczoraj po poludniu znudzily mnie i zabralam sie za biscornu...
Brakuja mi dwie panie ktore w tym tygodniu chcialabym skonczyc.
Moj problem polega na tym, ze mam tysiac pomyslow i chcialabym robic wszystko od razu.
Milego tygodnia Wam zycze, moze w koncu przyjdzie wiosna? U mnie ciagle deszczowo...
Cudne!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się te deszczowe paniusie podobają :-)
OdpowiedzUsuńJa ma tą samą przypadłość :) Zbyt dużo pomysłów, i zbyt mało czasu by je realizować :)
OdpowiedzUsuńPanie z parasolkami są cudne! Też mam ten zestaw. Już jakiś czas temu go kupiłam i jak na razie leży :) Kiedyś na pewno go wyhaftuję!
No po prostu cudnie wychodzą :) A Ty Aniu idzies jak burza :)
OdpowiedzUsuńTak Aniu!
OdpowiedzUsuńTo wielki problem takich osób jak my , tysiąc pomysłów na minutę w głowie się kręci , a kolejne wzory nie dają spać w nocy. Ktoś coś pokaże , a my chcemy to też mieć , a mamy tylko 2 ręce i dzieci , męża , pranie , obiad , zakupy i wiele innych rzeczy , a jeszcze trzeba umyć głowę i pomalować paznokcie , nałożyć krem pod oczy i ze wszystkim zdążyć. Jak tu się położyć spać , gdy w głowie przewija się tyle różnych ślicznych robutek , no jak!!!!!!!!
Racja! Ale dla mnie najfajniejsze w tym wszystki mjest to, że przez permanentny brak czasu haftowanie musze sobie dawkować małymi porcjami....i dlatego takie to jest atrakcyjne!
UsuńBardzo fajne i jak znalazł na deszczową pogodę :) Pozdraiwam
OdpowiedzUsuńoj, też tak mam , za dużo pomysłów a za mało czasu i rąk :-) super kobity, moja wybranka to ta w jeansowych rybaczkach i z żółtym parasolem :-)
OdpowiedzUsuńFajniutkie elegantki:)
OdpowiedzUsuńTo nie tylko Twoja przypadłość jest :) ja się czasem dziwię moim koleżankom jak słyszę, że im się nudzi! mnie ciągle brakuje czasu na wszystko czego bym chciała spróbować :)
OdpowiedzUsuńNiby deszczowo ale jak kolorowo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu za rozgłaszanie mojego problemu, mam nadzieję że dzięki pomocy Was wszystkich problem finansowy już niedługo będzie tylko wspomnieniem i będę mogła wreszcie skupić się na leczeniu.
Pozdrowienia, u mnie już wiosennie - wreszcie ;)
Fajne parasolki, takie wiosenne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Sabina
piękne kolory mają te kobietki... jak dla mnie na torbę się nadają :)
OdpowiedzUsuńAniu już wygladają cudnie..a problem też mam taki sam i nie jesteśmy odosobnione...
OdpowiedzUsuńWitaj ! Oj....... piękne te Twoje parasolki !!! Mysle ze mało kto potrafi tak pieknie wyhaftować arcydzieło czekam z niecierpliwością na koniec tej pracy Twojej. pozdrawiam HANIA
OdpowiedzUsuńświetny hafcik :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, bardzo optymistyczne!
OdpowiedzUsuńAż się chce je zawiesić na ścianę :)
Piękne są! Już ponad połowa, mało do końca, trzymam kciuki :D
OdpowiedzUsuńCudowne te damulki z parasolkami :)
OdpowiedzUsuń