czwartek, 14 kwietnia 2011
litera C - czesc pierwsza
Zgodnie z zapowiedzia dzis pierwsza odslona pracy o ktorej pisalam w ostatnim poscie. Zdjecia zrobione przed chwila wiec widzicie ile czasu zajmuje mi wyszywanie. Zaczelam wyszywac 28 marca, wiec to jest trzeci tydzien pracy...
Wyszywam na lnie w kolorze ecru nicmi DMC. Kolorow jest dziewiec... Same brazy... Do tego jest 'obwodka' w kolorze zlota.
Narazie wyszywa mi sie dosc dobrze. Chociaz troche mi przykro, ze caly wolny czas poswiecam na ta prace i nie wyszywam nic innego. W ubieglym tygodniu dostalam brakujace nici do 'Greek Window' Powella. Nie moglam sie doczekac zeby zaczac ten haft, poki co musi poczekac...
A to schemat. Cztery arkusze A4. Kolor zolty to czesc juz wyszyta. Mniej wiecej polowa.
Dziekuje Wam wszystkim za odwiedziny i komentarze. Witam tez nowe obserwujace. Ja od kiedy zaczelam ten haft poswiecam kazde wolne piec minut na wyszywanie. I czasami nie mam nawet chwilki na wlaczenie komputera. Chociaz blogi staram sie sledzic na biezaco.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale ogromna literka ;o) Efekt świetny ;o)
OdpowiedzUsuńAle duża, misterna i żmudna praca! Już się pięknie prezentuje! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbardzo ładne!
OdpowiedzUsuńAnia, uwielbiam Twoje prace! Mam nadzieje, ze bede mogla je kiedys wykorzystac ;) Sciskam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńAniu podziwiam Twoje prace od pewnego czasu i chylę czoła a literka zapowiada się bardzo ciekawie, będę obserwować postępy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie, czasem też mam co pokazać ;)
Podziwiami,zazdroszcze wytrwałości i determinacji.Ogromny schemat i wiele wiele pracy.Prezętuje się wyśmienicie.Już nie mogę się doczekać końca:}buziaki
OdpowiedzUsuńwejść na nagrody za wielki blog! http://zarazjuka.blogspot.com/2011/04/blog-post_14.html
OdpowiedzUsuńcudna i pracochłonna ta literka, podziwiam
OdpowiedzUsuńPrzepięknie sie prezentuje!!! Jestem pod wrażeniem!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, misterne.
OdpowiedzUsuńpiękny i pracochłonny haft :)
OdpowiedzUsuńwow! piękna praca! zapowiada sie kolejne dzieło :)podziwiam Cię, za te monochromatyczne prace. praca z jednym kolorem na dluższa mete potrafi byc bardzo męcząca :)
OdpowiedzUsuńAniu, rozmiar imponujący! A jakie kolory, bardzo lubię brązy i beże:)
OdpowiedzUsuńO , rany ale to misterne ale efekt na pewno będzie powalający.
OdpowiedzUsuńO matulu! Ja dopiero się przymierzam do XXX, ciekawe, czy kiedykolwiek chociaż w 10% zrobię coś tak pięknego.
OdpowiedzUsuńRewelacja aż brak słów:)
OdpowiedzUsuń