Kiedy zrobilam pinkeep z napisem 'drink coffe, stitch faster'. No to robie sobie kawe i wyszywam moja Audrey. Powoli, powoli idzie naprzod.
Mam zamowienie na kilka malych rzeczy i tylko na nie zrobie sobie przerwe.
Dzis zaczelo sie tez glosowanie w wakacyjnym konkursie, link znajdziecie po prawej stronie na moim blogu. Konkurencja duza ale mam nadzieje, ze przyznany mi numer przyniesie szczescie... Poza tym zrobiona przeze mnie rzecz byla prezentem dla mojej siostry, ktora dwa dni temu obchodzila urodziny. A losowanie zakonczy sie 9 sierpnia, w dniu urodzin mojego meza... Nie, nie jestem przesadna ale moze te wszystkie numerki jakos mi pomoga?
Audrey to wdzięczny temat :) bardzo ja lubie, przymierzam sie do kupna jej biografii- haftuj, haftuj, pięknie Ci to wychodzi!!! ja się nie mogę doczekać całości, oczywiście zaprezentujesz? ja dzis wieczorkiem zaczynam haft kawuś! ciężko bedzie bo schemat jest czarno- biały- z takimi mam problemy ... ale kto jak nie ja ? :)))
OdpowiedzUsuńJa tez mam ten hafcik z drink coffee, ale jakos mleko na mnie lepiej dziala:P
OdpowiedzUsuńUwielbiam Audrey, szczegolnie w Sniadaniu:)
zapowiada sie pieknie :)
OdpowiedzUsuńtrzymam mocno kciuki!:D
OdpowiedzUsuńaudrey zapowiada się imponująco, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńszybko przybył biust...
OdpowiedzUsuńwidze, intensywnie krzyżykujesz :)
OdpowiedzUsuńweny i zaparcia życze :P