piątek, 23 sierpnia 2013

La selva di Ries

Obiecalam, ze skoncze w tym tygodniu i slowa dotrzymuje... Mimo, ze wyszywam od lat to chyba pierwsza moja tak duza praca. Ale jak juz pisalam, wyszywalo sie cudownie na tym lnie i praca wcale sie nie dluzyla. Mialam problem ze zrobieniem zdjecia bo gotowy haft ma 118 cm szerokosci. Teraz musze poszukac jakies bardzo dobre miejsce gdzie zrobia mi ramke.
 






W kolejnym odcinku mojego bloga... Zaczynam myslec o Bozym Narodzeniu...

30 komentarzy:

  1. boskie ! ile mówisz 118 cm, wow, podziwiam, ja raz wyhaftowałam obrus mający 120 cm na 40, i haftowałam go prawie że dwa lata XD podobnie jak u ciebie, tak u mnie robi to piorunujące wrażenie, ale nie wiem czy zdecyduję się na kolejną tak dużą pracę :) podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  2. cudnie wyszło w całości!! pięknie:)
    a gdzie kupujesz len Kochana, możesz zdradzić?
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję, wspaniała praca!
    Ja też skończyłam właśnie lasek Parolina i zaczynam myśleć o zimowych klimatach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, imponująca praca. Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, jestes wielka, ja mam tylko polowe....kiedy ja wyszyje! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna praca i faktycznie dość spora. U mnie już też od jakiegoś czasu Boże Narodzenie, bo czas szybko leci

    OdpowiedzUsuń
  7. Mogałbyś podzielić się informacją ile motków muliny zużyłaś? Koleżanka sugerowała mi zainteresowanie świętami już w lipcu ;p. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu czy to ten polski len z biotextilu? Praca ogromna ale fajnie wygląda! A jaki ma wymiar na szerokosc? ?Pokaz koniecznie jak bedzie wyglądać haft w oprawie na ścianie! Tempo wyszywania masz jak Usajn Bolt na setkę;-)!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny haft - też mi się marzy wyszycie go, ale póki co musi jeszcze poczekać.
    Ciekawa jestem jak go oprawisz - będę zaglądać.
    Pozdrawiam weekendowo :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Hafcik jest przepiękny !! Podziwiam cię ja pewnie nie dałabym rady :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super efekt końcowy! Było warto :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Drugi az pisze post, pierwszy nie zostal opublikowany, nie wiem dlaczego!
    Aniu, lasek wyrosl piekny! Ja jestem dopiero w polowie haftu! Zajrzyj do mnie w wolnej chwilce!!! Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna praca!!! Ciekawa jestem jak będzie wyglądała po oprawieniu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie wyszedł ten haft! I rzeczywiście - jest olbrzymi! Podziwiam za wytrwałość :)
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  15. Imponująca praca!
    Ciekawi mnie jak będzie prezentować się po oprawie!
    Może kiedyś się na niego skuszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję takiego koloska ;o)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratulacje! Śliczny jest. I wreszcie cały.
    Pozdrawiam,
    Klemenciol

    OdpowiedzUsuń
  18. Prześliczny, muszę się też zabrać za pracę w jednym kolorze, pozdrawiam, Krysia.

    OdpowiedzUsuń
  19. Niezły hafcik nie ma co! A święta przyjdą lada dzień, już wakacje prawie skończone - niestety....

    OdpowiedzUsuń
  20. kiedyś zaczęłam haftować ten obrazek, ale odstawiłam w kąt, chyba wrócę do niego, po tym co tu widzę, cudo!

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratuluję giganta! Zasadziłaś cudny las dla leśnych mieszkańców :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetna praca!!! Bardzo mi się podoba i sama chętnie bym taki obrazek wyhaftowała ale nie mam wzoru:((( Ładnie wyglądałby nad kominkiem w salonie. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń