Jak widac litera jest juz prawie cala. Zostaly do zrobienia 'esy floresy' a to juz powinno pojsc szybciej. W przyszlym tygodniu powinnam ja skonczyc. Potem przed rozpoczeciem kolejnej musze zrobic kilka rzeczy swiatecznych. Ale, ze czasu mam niewiele w tym roku chyba nawet nie uda mi sie zrobic kartek swiatecznych.
Co do haftow swiatecznych to tak jak juz pisalam, bede je mogla pokazac w grudniu. Jak juz gotowe i wyslane dojda do nowych wlascicieli.
Na koniec chcialam Was zapytac... W internecie czytalam o zarowkach dajacych swiatlo dzienne. Czy ktos z Was ma taka? Tu ostatnio pogoda nie dopisuje i wyszywam caly dzien pod lampa. Ale sztuczne swaitlo nie jest najlepsze do wyszywania. No i gdzies czytalam o tych zarowkach. Ale zanim sie je kupi lepiej uslyszec opinie innych...
Bardzo pracochłonny ten hafcik.
OdpowiedzUsuńO takich żarówkach nie słyszałam. Wiem, ze zbliżone do dziennego jest światło z lamp jarzeniowych, ale technika idzie tak szybko do przodu, że może jest już coś lepszego. Ciekawa jestem innych komentarzy. Pozdrawiam - Maria
Oj, chciałabym, żeby mnie tak "nie szło". Mnie niestety "nie idzie" tradycyjnie, czyli w ogóle. ;-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny haft.
OdpowiedzUsuńO żarówkach nic nie wiem wiec nie pomogę.
I znów piękny pracochłonny haft.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa o żarówkach nie słyszałam, ale jak są to to świetne rozwiązanie dla nas haftujących po nocach ;o)
OdpowiedzUsuńCały rok haftuję wieczorami przy zwykłej żarówce i jakoś się przyzwycziałam, że teraz w ciągu dnia nie umiem bez mojej żarówki:P Więc może i Ty sie przyzwyczaisz? A jak nie, to tu na forum był wątek
OdpowiedzUsuńhttp://forum.gazeta.pl/forum/w,20039,118905902,118905902,Lampa_z_lupa_i_zarowka_dajaca_swiatlo_dzienne.html
Nic nie wiem o takowej żaróweczce; a hafcik jak zawsze idealny, perfekcyjny :)
OdpowiedzUsuńPodobno ledowe są w tej chwili najlepsze ale do końca nie wiem.
OdpowiedzUsuńLiterki jak zwykle oszałamiające,naprawdę piękne
Pozdrawiam cieplutko