No to ruszamy z kolejna litera... Jak zawsze na poczatku, troche wolno idzie ale sie rozkrecam...
Allora partiamo con la prossima lettera. Inizio è sempre un po' lento ma piano, piano...
Schemat w calosci:
Lo schema intero:
Od wczoraj zabralam sie za ta pania...
Da ieri sto facendo questa sagoma, mi sembra una signora...
Wczoraj wieczorem przegladajac pewne krzyzykowe forum pomyslalam o zakupie krosna hafciarsiego. Przydaloby mi sie przede wszystkim do wyszywania tych liter bo praca jest dosc duza i ciagle przesuwanie tamborka zostawia slady na tkaninie. Chcialam Was zapytac czy ktos z Was posiada takie krosno i jak sie na nim pracuje?
Ieri sera guardando un forum per ricamatrici ho pensato a un telaio. Lettere che sto facendo sono abbastanza grandi e cerchietti che uso per ricamare (questi rotondi) lasciano segni sulla stoffa e poi non sono tanto comodi. Volevo chiedere, qualcuno di voi usa il telaio?
Litera jak zawsze pięknie się zapowiada :) a co do twojego pytania to odsyłam do lektury posta Mamuśki 73 :)
OdpowiedzUsuńhttp://mamuska73.blogspot.com/2011/06/231kolejny-kurzolap.html
pozdrawiam i życzę powodzenia w haftowaniu
kolejne dzieło ci rośnie :)
OdpowiedzUsuńja takiego krosna nie mam...ale odkąd zaczęłam wyszywać moje gigantyczne tulipany marzę o takim :)
no... nareszcie! Już nie mogłam się doczekać kolejnej literki ale widzę, że i Ty długo bez nich nie wytrzymałaś :-)
OdpowiedzUsuńco do krosna...
ja mam krosno ale zrobione przez znajomego i niestety, robiła to osoba, która przy całej dobroci serca i talencie nie do końca zrozumiała (albo ja źle wytłumaczyłam :)) o co chodzi i jakoś nie wyszywa mi się dobrze na nim. Wolę jednak tamborek. Ale wiele dziewczyn sobie chwali i z tego co widzę naprawdę ułatwia to prace. Najlepiej jakbyś miała możliwość wypróbowania samej jak Ci się na krośnie będzie pracować. Bo opinie będą tak różne jak różne sa osoby, które tu zaglądają.
i oto nastepna piekna literka powstaje...co do krosna,mam i jestem bardzo zadowolona...wlasnie ze wzgledu na duze hafty je zakupilam...
OdpowiedzUsuńkolejna literka zaczeta, super. jezeli chodzi o krosno, to ja takim dysponuje, mimo ze od 1,5 roku jest złożone, ale coraz czesciej chce go wyciagnac, poniewaz wyszywa sie na nim naprawde dobrze. cala prace masz na widoku, bardzo dobrze napina i tkanina jest sztywna, generalnie osobiscie polecam.
OdpowiedzUsuńKolejna śliczna literka:) Jeśli chodzi o krosno to mam i wykorzystuje tylko do dużych prac, dla mnie najważniejsze jest to ze tkanina w czasie haftowania nie naciąga się krzywo.
OdpowiedzUsuńTe litery są gigantyczne, podziwiam Cię, że tak szybko haftujesz kolejne literki :)Imponująca "robota" :)
OdpowiedzUsuńa krosna nie posiadam, to nie pomogę w tym temacie
Czesc!
OdpowiedzUsuńGratuluje pieknych prac i podziwiam że przy dwójce maluchów krzyżyki lecą Ci tak szybko;) Zazdroszcze że mieszkach we Włoszech eh marzenie żeby tam kiedys pojechac ^^:)Blog masz bardzo ładny i prace bardzo oryginalne:) Blog dodaje do zakładek i bede zaglądać i podziwiać:):) Pozdrawiam Iwona;)