Moja 'niemoc hafciarska' nie trwala dlugo, juz ruszylam z produkcja nowych haftow. Moze nie dzis ale jutro skoncze Paryzanki.
Dziekuje Wam wszystkim za wszystkie komentarze i wizyty na moim blogu. To dzieki Wam ostatniego dnia 2012 roku przekroczylismy liczbe 100.000 wizyt.
Ewa - zaraz poprawie date, oczywiscie chodzilo o rok 2012... A co do liter... Masz racje, i te zrobilam w minionym roku. Ale z tymi literami to jest cala historia... I nie wspominam ich milo... I moze tak jakos mimowolnie o nich zupelnie zapomnialam...
Cos czuje ze ktos tu jest na zaboj zakochany w Paryzu :) Fajne te paryzanki. Uwazam, ze litery tez zasluguja na uwage mimo, ze nie wspominasz ich milo ale to w koncu tez wyszlo spod twojej igly.
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają, takie małe elegantki ;)
OdpowiedzUsuńFajne dziewczyny !!!!
OdpowiedzUsuńPodglądnęłam Ci kawałek bloga i jestem w szoku! Nigdy nie spotkałam nikogo, nawet wirtualnie, kto by tak szybko wyszywał!
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie dodać Cię do obserwowanych, bo fajne rzeczy tworzysz ; )
Pozdrawiam :)
Super laski :)
OdpowiedzUsuńJaki fajny, lekki i kolorowy hafcik ;o)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod komentarzami Ewy i Katarzyny G :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
100 000 ???? gratuluję !!!! Oby się powieliło po stokroć....itp itd. A paryżanki świetnie wychodzą... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo piekny hafcik...
OdpowiedzUsuń