Ten z oliwkami podoba mi sie najbardziej. W weekend powstaly cztery hafty na woreczki z lawenda. Wysle je 'na probe' do sprzedazy.
Ten z makami tez niezle wyszedl...
Ale te z lawenda bardziej mi sie podobaja...
blog dla wszystkich zakreconych, tak jak ja, na punkcie haftu krzyzykowego. Zapraszam!
A tutaj kolejne piękne hafciki, wszystkie bez wyjątku bardzo piękne. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczniusie!!!!
OdpowiedzUsuńTrudny wybór by móc powiedzieć, że któryś jest najładniejszy. Kocham lawendę jest u mnie zawsze na pierwszym miejscu, ale oliwka powala kolorystyką :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkie są śliczne, jednak ja pozostaje wierna tym soczystym cytrynką ;o)
OdpowiedzUsuńWszystkie bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńświetne :)
OdpowiedzUsuńRewelacja, a cytrynki najbardziej przypadły mi do gustu:)))
OdpowiedzUsuńStawiam na maki i słonecznik, choć ani lawenda, ani cytryna nie zostają w tyle;)
OdpowiedzUsuńKażdy z hafcików bardzo,bardzo ładny;)
OdpowiedzUsuńŚliczna lawenda, maki tez bardzo mi się podobają. Jednak litery we wcześniejszym którymś poście są rewelacyjne, wracam je podziwiać ;-)
OdpowiedzUsuńBędą śliczne woreczki:)
OdpowiedzUsuń