Dwa dni siedzenia przy maszynia do szycia przyniosly nastepujacy efekt - trzy torby.
Skromnie przyznam, ze podobaja mi sie wszystkie trzy i nie wiem, ktora jest najladniejsza...
'Mode de Paris' - romantyczna, slodka... Kremowy, prawie bialy material na wierzchu a w srodku kwiatki...
Wykonczona pliska skosna... Wyglada ladnie chociaz tego typu wykonczenia nie polecam poczatkujacym w szyciu.
Druga torba... Ten haft wykonalam myslac o uszyciu kosmetyczki... Ale jak zobaczylam ten material w kropy od razu polaczylam z nim haft i w glowie powstala torba paryska...
W srodku zwykly bialy material.
I torba numer trzy. Paryzanki to pierwszy haft jaki powstal w 2013 roku. Czasami dobrze jest cos wyszyc i potem gotowa prace schowac do szyflady. Niech czeka na swoj moment.
W srodku torba wykonczona jest bawelnianym materialem w serduszka.
Torby sa dosc duze i najlepiej prezentuja sie'wypchane'. Czyli w sam raz dla nas, zawsze zabieganych, zapracowanych, pelnych obowiazkow. Gdzie czesto torba jest zbiorowiskiem wszystkiego od portfela i telefonu zaczynajac a na zabawkach, ubraniach dzieci konczac... Czy i u Was tak jest?
PS. Dziekuje Wam wszystkim za komentarze dotyczace torby z parasolami. W tygodniu torba zostala sprzedana i poleci do Torunia...
Rzeczywiście, wszystkie są ślicznie. Pięknie dobrałaś materiały. :)
OdpowiedzUsuńEkstra wyszły Ci te torby!!! Lepsze takie niż te ze sklepów.Ja mam też swoją i mimo że zieleń z lekka wyblakł jest nadal tą najfajniejszą torbą jaką mam.Przynajmniej są orginalne i nie powtarzalne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dawniej uważałam, że haftu szkoda na torbę, bo szybko się zniszczy. Ale od kiedy mam w szufladach coraz więcej gotowych i czekających na zagospodarowanie haftów, to sama zaczęłam myśleć o takim wykorzystaniu. Fajnie mieć taką oryginalną, jedyną w swoim rodzaju torbę :) Te paryskie hafciki świetnie się nadają na takie wiosenno-letnie, wesołe torebki :)
OdpowiedzUsuńA u mnie też podobnie, chociaż sprzątam w torebce codziennie i nie wiem skąd bałagan się bierze!
OdpowiedzUsuńMój hit-torba w grochy!
Śliczne. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńbeautiful your bags...
OdpowiedzUsuńPat
Wszystkie trzy rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńMnie też się wszystkie podobają :)
OdpowiedzUsuńWszystkie są świetne, ładnie to sobie wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńw damskiej torebce brakuje tylko ziemniaków :-)
OdpowiedzUsuńteż tak mam, że jest w niej pełno różnych drobiazgów i "przydasi"
a co do naftowe to najbardziej mi się podoba ta z wieżą Eiffla :-)
Wszystkie są przecudne:)
OdpowiedzUsuńSuper!. Moje serce podbiła Paryska :). No i te grochy... :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne torby! Mnie najbardziej podoba się pierwsza, ale pozostałe równie wspaniałe...
OdpowiedzUsuńfaktycznie, ciężko wybrać która ładniejsza ;-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci Twoich zdolności szycia :) Wszystkie torby cudne :)
OdpowiedzUsuńGenialne te Torby :D
OdpowiedzUsuńrewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńPiękne, jak jedna, wszystkie piekne. Ale... mój typ, to urzekające kropki ;)
OdpowiedzUsuńJak miło odwiedzić Twój blog i nacieszyć oczy pięknymi rzeczami ;)
Cudowne te twoje torby, aż nabieram ochoty na podobną, tylko, że cienko mi idzie szycie.
OdpowiedzUsuńPrześliczne torby !! Co jedna to ładniejsza !!
OdpowiedzUsuńAle to piękne !
OdpowiedzUsuńświetne, sama nie wiem, która ładniejsza
OdpowiedzUsuń